wtorek, 2 marca 2010

Z potrzeby pisania

Będąc nastolatką przez kilka lat spisywałam w zeszytach i kalendarzach swoje przemyślenia oraz ważne dla mnie wydarzenia. Przez ostatnie lata nie napisałam ani jednego słówka. Dorosłe życie zaabsorbowało mnie tak bardzo, że zapomniałam o tym jaką radość można czerpać z zapisywania tych wszystkich myśli, które kłębią się w głowie i tych wszystkich miłych i niemiłych zdarzeń, których częścią jestem.
Potrzeba pisania wróciła odkąd dwa miesiące temu pojawiła się na świecie Hania, moja maleńka córeczka. To wydarzenie zmieniło mnie i moje życie radykalnie, pomyślałam, że warto to uwiecznić, to, a także wszystko inne co ważne, bo kiedyś, za kilka lat, fajnie będzie wrócić do tych chwil i przeczytać o pierwszym uśmiechu Małej albo o tym, że w czwartek, po raz pierwszy w tym roku, zapachniało mi wiosną...
I tak oto pojawiłam się w sieci :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz